On i ona, dusze dwie
Pozostał biały puch
Bez zbędnych słów
I tak jak w domu
On i ona, każdy wie
Miłości dobry duch
Księżyca nów
Uczuć lustrem jest
Goodbye i koniec dnia
Goodbye, samotna łza
Słona łza
Czy warte było to
cierpienia, przecież to nie żart
Goodbye i koniec dnia
Goodbye, samotna łza
Słona łza
Czy warte było to
cierpienia, przecież to nie żart
On i ona, krople dwie
Złączone poprzez sen
Na szarym tle
Bez dni, bez godzin
On i ona, w pięknym śnie
I każde z nich to wie
Kochają się
I o to chodzi
Goodbye i koniec dnia
Goodbye, samotna łza
Słona łza
Czy warte było to
cierpienia, przecież to nie żart
Goodbye i koniec dnia
Goodbye, samotna łza
Słona łza
Czy warte było to
cierpienia, przecież to nie żart
***
Goodbye i koniec dnia
Goodbye, samotna łza
Słona łza
Czy warte było to
cierpienia, przecież to nie żart
Goodbye i koniec dnia
Goodbye, samotna łza
Słona łza
Czy warte było to
cierpienia, przecież to nie żart